Nadszedł nowy dzień, ale jakże wyjątkowy - dziś  masz okazję zdobyć wymarzonego startera.
-Kanuri, śniadanie! Zejdź szybko. - zawołała z dołu twoja mama.

- Dobrze mamo ! - Krzyknęłam i zbiegłam na dół.

-Co powiesz na jajecznicę?
Nie czekając na twoją odpowiedź, mama wpakowała ci na talerz kopiastą porcję jajek z patelni.

- Dziękuję - powiedziałam, zabierając się za jedzenie.

Twoja mama także przygotowała sobie śniadanie - tosty z dziwną masą przypominającą majonez i ketchup równocześnie.
-Profesor Rowan dzwonił, mówił, że są pokemony do odebrania w jego laboratorium... - powiedziała żując jedzenie.

- Naprawdę ! A więc szybko muszę się tam dostać ! - krzyknęłam, jak najszybciej zjadając jajecznicę.

-Nie tak szybko, Kunu! Jeszcze się zakrztusisz!
I rzeczywiście, zakrztusiłaś się jajecznicą.